Kiedy ma się przerwę świąteczną codziennie jest czas, by się wyspać. Budzik nie ogranicza i nie przerywa naszego snu. Są też wady - później wieczorem nie można zasnąć, bynajmniej ja tak mam. Już dawno zarzuciłam liczenie owiec, które nigdy się nie sprawdzało. Rano patrzę zabójczym wzrokiem na budzik. Jakim cudem już ta godzina? Przecież dopiero się położyłam? W głowie mam tylko słowa - potrzebuję jeszcze trochę snu..
Zdjęcia pochodzą z serwisu: www.lastfm.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz